Pomijając moc samego wypiekacza, niezwykle istotnym czynnikiem odpowiadającym za udane (lub nie) wyrobienie ciasta jest układ mieszający. Choć brzmi to niezwykle górnolotnie, w rzeczywistości cała konstrukcja opiera się na mieszadle (lub dwóch) połączonych szybkozłączkami z trzpieniem napędu.
Zasadnicze pytanie zatem brzmi – czy lepiej wybrać automat „uzbrojony” w dwa mieszadła, czy można poprzestać na jednym? Odpowiedź jest prosta – to już zależy wyłącznie od Waszych potrzeb. Jeżeli zadowolicie się bochenkami, których waga nie przekroczy kilograma, to do zadowalającego ugniecenia ciasta pojedyncze ostrze w zupełności Wam wystarczy. Szukając jednakże automatu, który z założenia obsłużyć ma 4-osobową rodzinę, obecność dwóch mieszadeł powinna być priorytetem. Dlaczego? Z dwóch powodów.
Po pierwsze, wyrobienie dużej ilości ciasta wymaga dużego pojemnika, a „zasięg” pojedynczego ostrza jest ograniczony. Dlatego też może zdarzyć się, iż część składników nie zostanie wystarczająco dobrze wymieszana, co oczywiście będzie miało zasadniczy wpływ na ostateczny smak naszego chleba. Po drugie – im większa masa ciasta i im więcej w nim dodatków, tym ciężej będzie je właściwie ugnieść. Dwa mieszadła sprawiają, iż w naturalny sposób obciążenie zostaje równo rozłożone, co minimalizuje szansę na powstanie niechcianych grudek.
Z powyższych akapitów wynika, iż w zasadzie ostrzy zawsze lepiej jest mieć więcej, niż mniej. Czy tak jest w rzeczywistości? Generalnie tak, jest jednak jedno „ale” (a jakżeby inaczej). Kupując automat do chleba przygotować się musicie na to, iż w przeważającej liczbie wypadków mieszadła powinny być obecne w pojemniku zarówno w czasie mieszania, jak i pieczenia. Co za tym idzie, musicie „wydłubać” je z gotowego bochenka. O ile w wypadku jednego ostrza skończycie mając jedną dziurkę na środku spodniej partii Waszego wypieku, tak dwa mieszadła (jak łatwo zgadnąć) zostawią dwa otwory – w lewej i prawej części chleba. Poza kwestią walorów estetycznych, ma to jedno praktyczne znaczenie – pieczywo, którego struktura osłabiona została w dwóch miejscach, jest bardziej podatne na kruszenie się podczas krojenia.
Równie istotnym argumentem jest także cena – zazwyczaj wybór maszyny wyposażonej w dwa mieszadła pociąga za sobą większe koszty. Jeśli bowiem na przykład zestawimy wspomniany we wcześniejszym rozdziale automat Moulinex OW5023 z popularnym, jednomieszadłowym Zelmerem 43Z010, okaże się, iż różnica w cenie w tym wypadku sięgać może blisko 200 PLN (choć oczywiście należy brać jeszcze poprawkę na dużo większą moc tego pierwszego). Zelmer 43Z010 znajdziesz tanio w Ceneo. Można go kupić w cenie od 236 zł (dostępny w 18 sklepach). Warto sprawdzić sklep RTV Euro AGD kosztuje 269 zł.
Omówiliśmy już kwestię mocy i mieszadeł, czas zatem na kolejny istotny punkt – pojemnik i ruszty.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Do końca listopada masz okazję kupić prosty, lecz genialnie wykonany model pralki firmy Asko –…
W Media Expert mają świetną ofertę na flagowego robota marki Roborock, a dodatkowo zgarniasz odkurzacz…
Sprawdzamy i porównujemy dwa najnowsze odkurzacze pionowe - Dreame Z30 i Dreame Z20. Czym się…
Black Friday to szał zakupowy, który swoją genezę ma w Stanach Zjednoczonych. Od wielu lat…
Turecki producent ma nową promocję na nowe odkurzacze pionowe. Do wybranych modeli ze stacją możesz…
Roborock Qrevo MaxV będzie dzisiaj dostępny w rekordowo niskiej cenie. Trzeba się jednak spieszyć, bo…